Wielka Brytania nie weźmie udziału w akcji militarnej przeciwko Syrii. Poinformował o tym brytyjski sekretarz obrony Philip Hammond. To skutek wieczornego głosowania w Izbie Gmin, w którym deputowani odrzucili wniosek premiera Davida Camerona o interwencję wojskową w Syrii.
Hammond przyznał, że Stany Zjednoczone, które opowiadają się za interwencją, mogą być rozczarowane decyzją brytyjskiego rządu. Dodał jednak, że nie spodziewa się, aby rezygnacja Brytyjczyków powstrzymała ewentualną akcję przeciwko Syrii. Mówiąc o głosowaniu w Izbie Gmin, sekretarz obrony wyraził opinię, że rząd przedstawił argumenty za interwencją. W Izbie przeważyły jednak obawy przed zaangażowaniem militarnym na Bliskim Wschodzie.