Deklaracja Obamy padła podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.
Prezydent Barack Obama oświadczył, że Stany Zjednoczone nie dopuszczą do tego, by władze w Teheranie weszły w posiadanie broni jądrowej. Wyraził jednak nadzieję na porozumienie w tej sprawie.
- Jesteśmy zachęceni faktem, że prezydent Rouhani otrzymał od narodu irańskiego mandat do prowadzenia bardziej umiarkowanego kursu. Biorąc pod uwagę deklarację prezydenta Rouhaniego o chęci porozumienia, deleguję Johna Kerry'ego do rozmów z rządem Iranu - powiedział Obama.
Przyznał też, że po obu stronach jest duża nieufność. Pierwszym krokiem do jej przełamania ma być zagwarantowanie, że Iran nie realizuje programu produkcji broni jądrowej.
- Nie dążymy do zmiany władzy w Iranie i respektujemy prawo narodu irańskiego do posiadania pokojowej energii nuklearnej - dodał Obama. Wyraził jednocześnie nadzieję, że pomiędzy USA i Iranem uda się zbudować relacje oparte na wzajemnych interesach i wzajemnym szacunku.
Zgromadzeni w ONZ politycy i dyplomaci z całego świata czekają teraz na odpowiedź Iranu.