Z ziemi polskiej do Rosji? Rosja jest gotowa przejąć niechciany w Polsce pomnik radzieckiego generała. O losach postumentu generała Iwana Czerniachowskiego napisał dziś dziennik "Izwiestia". Monument od blisko 40 lat stoi w Pieniężnie na Warmii i Mazurach, ale burmistrz miasteczka zapowiedział, że wkrótce go usunie.
Moskwa oburzyła się tego typu pomysłami, a władze graniczącego z Polską Kaliningradu zaoferowały, że zabiorą monument do siebie. Wiceszef komisji regionalnej Dumy Państwowej Roman Chudiakow nazwała decyzję władz Pieniężna barbarzyństwem i oznaką braku szacunku dla Rosjan. Jeśli Polacy wstawiają się za radykałami na Majdanie tylko dlatego, żeby podkreślić swoje wrogie nastawienie do Rosji, to co tu mówić o pomniku - stwierdza rosyjski deputowany. Dodaje, że Rosja chętnie zabierze pomnik swojego bohatera do ojczyzny.
Jak tłumaczy cytowana przez gazetę Larisa Łykoszyna z Rosyjskiej Akademii Nauk, oficjalna propaganda umacnia w Polakach przekonanie, że Rosjanie to nie wyzwoliciele, ale tacy sami okupanci jak faszyści. "Izwiestia" przekonują tymczasem, że generał Czerniachowski wraz z Armią Czerwoną dał Polakom wolność. Dziennik nie wspomina jednak o jego zaangażowaniu w wyłapywanie i mordowanie żołnierzy Armii Krajowej na Wileńszczyźnie.