Apel to reakcja na walki o lotnisko w Doniecku, w których zginęło 40 osób.
Reklama
Władimir Putin wezwał do "pokojowego dialogu" między Kijowem a lokalnymi liderami. Zaapelował także o natychmiastowe przerwanie operacji wojskowej "przeciwko prorosyjskim separatystom" na wschodzie Ukrainy.
Z kolei minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powtórzył apel Moskwy o "natychmiastowe powstrzymanie rozlewu krwi na wschodzie i południu Ukrainy".
- Rosja szanuje wolę wyborców wyrażoną w niedzielę, lecz należy bez zwłoki położyć kres wszelkiej przemocy na południu i wschodzie Ukrainy - dodał Ławrow.
Jego zdaniem, to pierwszoplanowe zadanie i test dla władz w Kijowie po wyborze prezydenta.
Reklama
Komentarze(10)
Pokaż:
Unia nie ma kasy. To nie sztuka nabrać kredytów ze światowych banków. No i Majdan durnowaty narozrabiał i podoba się tam wielu siedzieć sobie dalej. Z czego żyją? Zjazd bezdomnych? Amatorów darmowych posiłków? Bo coś jeść muszą. Haniebna rola Polski w tej zadymie.
---
Putin przestraszyl sie sankcji Zachodu i zostawil ukr. Rosjan bez opiki ?
Jak pieknie zostal rozwiazany problem Krymu
i jak bezkarnie mozna palic i wyrzynac Rosjan na Ukrainie...
Tak by to wygladalo na dzis.
Pozostaje wypic piwo "Tyskie" I wylaczyc internet
Podsyła co raz wzmocnienia i uzupełnienia - o tym przecie się też czyta jak to kamazy rwą przez granicę pod osłoną kałachów "zielonkowatych" z kadyrowskich szwadronów terroru międzynarodowego...