Barack Obama widzi w Rosji "ciemną taktykę" i "agresję"

Po pierwszym dniu wizyty amerykańskiego prezydenta w Polsce rosyjscy dziennikarze zauważyli, że Barack Obama wypowiedział się w pojednawczym tonie o współpracy z Rosją. Dziś w relacjach rosyjskich reporterów dominują ostre cytaty z wypowiedzi Obamy.

Reklama

Portal Gazieta.ru zauważa, że amerykański polityk zarzucił Rosji stosowanie "ciemnej taktyki" wobec Ukrainy oraz agresywne działania wobec władz w Kijowie. - Nigdy nie zgodzimy się z okupacją Krymu i naruszeniem suwerenności Ukrainy - cytują wypowiedź Obamy rosyjscy dziennikarze. Podkreślają, że amerykański przywódca już dwukrotnie w Warszawie spotkał się ukraińskim prezydentem elektem Petrem Poroszenką.

W opinii ekspertów agencji RIA Novosti, warszawskie spotkania Poroszenki z Obamą umocnią pozycję prezydenta Ukrainy wewnątrz kraju. Agencja ITAR - TASS zwróciła uwagę na deklaracje prezydenta Stanów Zjednoczonych rozmieszczenia w Europie Wschodniej dodatkowych sił NATO.

USA: Zwolnienie przez talibów amerykańskiego żołnierza ważniejsze niż wizyta w Polsce

Dziennik Washington Post cytuje słowa Baracka Obamy, który przypominając, jak często Polska była porzucana przez przyjaciół, zapewnił o niezachwianym zobowiązaniu do obrony naszego kraju przez Stany Zjednoczone i NATO. - W przemówieniu, które jest filarem jego podróży do Europy, uderzające było jednak nie tyle kolejne zobowiązanie do zapewnienia bezpieczeństwa w regionie, ale przesłanie o wsparciu demokratycznych aspiracji na świecie - pisze waszyngtoński dziennik. Z kolei New York Times podkreśla, że Barack Obama przedstawiał Polskę jako model dla Ukrainy. Dziennik zwraca uwagę, że dochód na głowę mieszkańca w Polsce wynosi obecnie 14 tysięcy dolarów rocznie, podczas gdy na Ukrainie tylko 3600 dolarów.

Wizyta Baracka Obamy w Polsce nie jest jednak najważniejszą wiadomością w amerykańskich mediach. Od trzech dni główny temat to zwolnienie przez talibów amerykańskiego żołnierza Bowe Bergdahla w zamian za 5 więźniów Guantanamo. Sprawa ta budzi w USA spore kontrowersje tym bardziej, że Bergdahl samowolnie oddalił się z amerykańskiej bazy, a niektórzy nazywają go dezerterem.

Reklama

Czytaj także: Obama w Warszawie: Polska nie będzie pozostawiona sama sobie>>>

Czytaj więcej: 25-lecie wolnej Polski. RELACJA NA ŻYWO W DZIENNIK.PL>>>