Separatyści utrudniają dostęp do miejsca katastrofy Boeinga - skarżą się obserwatory OBWE. Jak tłumaczą, nie mają odpowiedniej swobody ruchu, nie mogli też ustanowić korytarza humanitarnego do miejsca zdarzenia.
Po południu na miejsce przybyło około 30 obserwatorów. Jednym z ich postulatów było między innymi odnalezienie jednej z czarnych skrzynek lotu Boeinga 777. We wczorajszej katastrofie tego samolotu nad wschodnią Ukrainą zginęło 298 osób - wszyscy na pokładzie. Prawdopodobnie nie ma wśród nich Polaków.
Eksperci OBWE, którzy dotarli na miejsce katastrofy twierdzą, że separatyści nie pozwalają im spokojnie pracować. Nic więc dziwnego, że nie udało im się jeszcze odnaleźć czarnych skrzynek malezyjskiego boeinga
Reklama
Reklama
Reklama