Podczas konferencji w Genewie szef amerykańskiej dyplomacji mówił, że jego kraj stara się przestrzegać prawa międzynarodowego, zwłaszcza w kontekście suwerenności i integralności narodów.
- Wydaje mi się, że prezydent Putin nadinterpretuje to, co Stany robią albo próbują robić - mówił. I zaprzeczył, jakoby Waszyngton stał za rewolucjami na wschodzie Europy, w tym na Ukrainie.
Kerry rozmawiał w Genewie przez półtorej godziny ze swoim rosyjskim odpowiednikiem - ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem. Po spotkaniu wyraził nadzieję, że pełny rozejm na wschodzie Ukrainy to kwestia godzin.