Po czteromiesięcznych negocjacjach technicznych w tej sprawie nie udało się dojść do porozumienia, a czasu coraz mniej. Obecny program wygasa pod koniec tego miesiąca i jeśli Grecja nie otrzyma nowej transzy pożyczki, grozi jej bankructwo. Unijni liderzy mają przełamać impas w rozmowach.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tusk przed szczytem strefy euro: Czas wyłożyć karty na stół>>>
Hollande zaznaczył jednak, że dziś nie zapadną żadne ostateczne decyzje. - Dziś nie będzie żadnych formalnych decyzji, ale to spotkanie powinno otworzyć drogę do porozumienia jak najszybciej to możliwe - powiedział prezydent. Dodał on, że Francja chce nie tylko porozumienia na najbliższe tygodnie czy miesiące, ale takiego, które będzie "całościowe i trwałe".
Warunki do kompromisu są, podstawy do niego teraz też są, wciąż jeszcze konieczne są pewne szczegóły i dalsza praca, ale powinien nam przyświecać duch odpowiedzialności - dla dobra wszystkich - podkreślił Francois Hollande.
Dzisiaj rano grecki rząd przedstawił ostatnią propozycję reform, jakie jest gotowy przeprowadzić w zamian za finansową kroplówkę. Plany zostały pozytywnie przyjęte jako „dobra podstawa do rozmów”, ale wymagają dłuższej analizy.
Wiarygodna i całościowa lista reform jest warunkiem udzielenia pomocy Grecji przez Unię Europejską, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Europejski Bank Centralny. Chodzi po ponad 7 miliardów euro.