Dziennik "Daily Telegraph" pisze, że australijskie media po 12 miesiącach poszukiwań dotarły do filmu, nakręconego przez separatystów. Wynika z niego, że prorosyjscy rebelianci poszukiwali pilotów zestrzelonego wcześniej ukraińskiego myśliwca. Po dotarciu do wraku zorientowali się jednak, że zestrzelili cywilny samolot pasażerski. Film pokazuje przerażające obrazy zniszczonej maszyny i separatystów, plądrujących bagaże ofiar w poszukiwaniu dokumentów, a także laptopów i telefonów komórkowych.
TU OBEJRZYSZ WSTRZĄSAJĄCE WIDEO Z MIEJSCA KATASTROFY>>>
Mężczyzna dowodzący grupą rebeliantów telefonuje następnie do swych przełożonych i mówi im o zestrzeleniu samolotu pasażerskiego. Otrzymuje polecenie zamknięcia terenu dla okolicznych mieszkańców. Rebelianci rozmawiają po ukraińsku i rosyjsku. Według australijskich dziennikarzy, z filmu jasno wynika, że rebelianci podlegali władzom samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.
Nagranie skomentował już premier Australii Tony Abbot, który uznał je za odrażające. Nie wypowiedzieli się natomiast członkowie międzynarodowego zespołu, badającego okoliczności tragedii. Ma on przedstawić raport w ciągu czterech miesięcy.
Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych, lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur, spadł na ziemię dokładnie rok temu na terytorium zajmowanym przez donieckich separatystów. Zginęło 298 osób, w tym 38 obywateli Australii. Władze Ukrainy i kraje zachodnie oskarżają o zestrzelenie maszyny prorosyjskich separatystów. Rosja twierdzi natomiast, że Boeing został zestrzelony przez ukraiński myśliwiec.
Komentarze(33)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszezawahają się przed niczym . Strzał w potylicę polskiego jeńca wojennego nie przemawiał
do rozsądku demokratycznego świata . A tych strzałów było 25 000 a może więcej . Im,
nie wolno patrzeć w oczy - tylko na ręce ! A słowa mówione i pisane, nie mają żadnego znaczenia .
Z tego co pamiętam, to samolot spadł na tereny kontrolowane przez Kijów, co stoi w niejakiej sprzeczności z tezami "Daily Telegraph".
to tylko odór trawionego samogonu, rzygowin
i moczu oddanego w najbliższej bramie ...
banda morderców ...
Putler to bezwzgledny bandyta, powinien wisiec.
Moze kiedys zadynda.
Im szybciej tym dla milionow ludzi na calym swiecie lepiej.
Mam pytanie, co ze sprzętu elektronicznego mogło zostać do rozgrabienia skoro samolot rozpieprzył się w drobny mak,ludzie rozpadli się na kawałki. Uważacie, że laptopy zostały w calości? Bredzenie i wciskanie kitu propagandowego !
1. Film nie przedstawia żadnego rabunku, lecz żołnierzy próbujących ustalić co to za samolot, zbierających dokumenty, ustalających fakty (np. czy piloci przeżyli, czy ktoś wyskoczył na spadochronie), wreszcie - zabezpieczających teren (nie dopuszczają cywili, gaszą pożar).
2. Film jest ewidentnie zrobiony w celu udokumentowania zdarzenia, zresztą żołnierze powołują się na to, że sprawa będzie badana przez jakiś inspektorów.
3. Nie wiadomo kim są ci żołnierze, czy należą do formacji pro-Kijowskich, czy do separatystów. Jeden z żołnierzy mówi, że ma na imię Rusłan, to wszystko.
4. Film nie daje żadnych podstaw do połączenia tych, którzy są przedstawieni na filmie z tymi, którzy samolot zestrzelili.
Samolot spadł na tereny kontrolowane przez Kijów (tak przynajmniej podawano niegdyś), więc można sądzić, że ci żołnierze podlegają władzom w Kijowie. To oczywiście nie oznacza, że Armia Ukraińska lub powiązane z nią oddziały partyzanckie zestrzeliły samolot.
Lata bolszewizmu weszly jej w krew.