W ceremonii - oprócz premier Ewy Kopacz, prezydent Litwy Dalii Grybauskaite oraz szefa Komisji - wzięli udział premier Łotwy Laimdota Straujuma i premier Estonii Taavi Roivas.

Reklama

Jean-Claude Juncker podkreślał, że podpisana dziś umowa przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa energetycznego w regionie.

- To pierwszy projekt infrastrukturalny, który połączy kraje bałtyckie z resztą Europy. To więcej niż połączenie gazowe miedzy krajami. To koniec izolacji energetycznej krajów bałtyckich i długotrwałej zależności od jednego dostawcy gazu - powiedział szef Komisji Europejskiej.

Gazociąg między Polską a Litwą będzie miał długość 534 kilometrów. Jego budowa będzie kosztować około 560 milionów euro. Dzięki uznaniu projektu za priorytetowy przez Komisję Europejską, Bruksela dofinansuje ponad połowę inwestycji.

Wkład Polski będzie wynosił 120 miliony euro. Negocjacje nad podziałem kosztów były trudne, gdyż państwa bałtyckie oczekiwały, że Polska w większym stopniu dołoży się do projektu.