Potrzebny jest postęp w trzech obszarach, o których rozmawialiśmy. Premier Szydło obiecała ten postęp i teraz na niego czekamy - powiedział w środę polskim dziennikarzom w Brukseli wiceszef Komisji Europejskiej.
Potrzebne jest rozwiązanie (...). Chcemy, żeby ten kryzys się zakończył, staram się być tak konstruktywny, jak tylko się da. Mówiłem wczoraj, że to problem, który musi być rozwiązany w Polsce - podkreślił Timmermans.
Zadeklarował przy tym, że jeśli dialog z polskimi władzami przyniesie rezultaty, KE nie będzie przyjmować opinii na temat praworządności w Polsce.
Jak zaznaczył, nie jest bardziej czy mniej optymistyczny niż w we wtorek, gdy składał wizytę w Warszawie. - Miałem dobre spotkanie z premier (Beatą) Szydło i oczekuję, że polski rząd wyjdzie teraz z rozwiązaniami bardzo szybko - oświadczył wiceszef KE.
Timmermans spotkał się po południu z delegacją Komitetu Obrony Demokracji. - Dla nas niezwykle istotne jest to, żeby rozwiązanie konfliktu odbyło się w drodze kompromisu, a nie twardych warunków, których nie można negocjować - powiedział dziennikarzom, jeszcze przed tą rozmową szef KOD Mateusz Kijowski.
Jego zdaniem "obie strony w niektórych momentach stawiają zbyt twarde warunki", zamiast postawić na dialog i szukanie rozwiązań kompromisowych. Zastrzegł, że nie może być kompromisu w kwestii przestrzegania prawa, natomiast można go zawrzeć co do tego, w jaki sposób zrealizować podjęte decyzje.
Za tydzień, 1 czerwca, Komisja Europejska ponownie zajmie się sytuacją w Polsce i kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Według źródeł unijnych, jeśli do przyszłej środy nic się nie wydarzy, KE przyjmie opinię o praworządności w Polsce.