20-kiloemtrwy bieg zorganizowano w ramach solidarności z mieszkańcami Brukseli.
"Choć impreza nie odbywała się pod hasłem upamiętnienia marcowych zamachów, jednym z jej punktów było złożenie kwiatów pod tablicą pamiątkową na stacji metra Maelbeek. W wyniku samobójczego ataku zginęło tam 20 osób, a ponad sto zostało rannych", przypominają media.
"Europa pamięta zamachy w Brukseli. Udział prezydenta Donalda Tuska w biegu to wyraz solidarności" – taki wpis znalazł się oficjalnym koncie szefa RE na Twitterze. Na zdjęciach widać, że były premier ma na sobie biało-czerwony strój do biegania; na koszulce napis "Bruksela 22/03/2016". To w nim złożył też kwiaty w miejscu niedawnego zamachu, co od razu wywołało falę komentarzy.
"Co za wstyd! Donald Tusk uczcił pamięć ofiar zamachów w Brukseli ubrany w... krótkie spodenki. Żenada" – pisali jedni, podczas gdy inni (Michał Karnowski): "Wiecie, są ludzie, którzy bronią tego stroju Króla Europy?"