Scheller kierowała departamentem polityki energetycznej w resorcie gospodarki socjaldemokraty Sigmara Gabriela, który jest zwolennikiem budowy nowej magistrali gazowej z Rosji do Niemiec Nord Stream 2.
55-letnia ekspertka będzie obecnie jako "senior advisor for governmental relations" zajmowała się kontaktami z rządem, parlamentem, organizacjami pozarządowymi i mediami - pisze "Die Welt". Spółce Gazpromu "udało się złowić wpływową lobbystkę" - ocenia redakcja ostrzegając, że transfer jest kontrowersyjny i może prowadzić do konfliktu interesów.
"Die Welt" zwraca uwagę, że w ministerstwie Scheller zajmowała się m. in. projektami związanymi z realizowanym przez rząd zwrotem w polityce energetycznej i wspieraniem odnawialnych źródeł energii kosztem źródeł tradycyjnych, w tym gazu.
Polityk FDP Klaus Breil powiedział, że Scheller z pewnością ujawni nowemu pracodawcy aktualny stan prac prowadzonych w ministerstwie. Stowarzyszenie Kontrola Lobbystów nazwało decyzję urzędniczki oburzającą. Gazprom będzie miał bezpośredni kontakt z rządem - powiedział rzecznik stowarzyszenia Timo Lange.
Nord Stream 2 i Scheller oświadczyli, że nie może być mowy o konflikcie interesów. Zaznaczyli, że o zmianie pracy został wcześniej poinformowany minister Gabriel. Ministerstwo nie miało żadnych zastrzeżeń - twierdzi Scheller.
Niedawno prasa ujawniła, że były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder objął w lipcu kierownictwo rady dyrektorów Nord Stream 2 AG.
Gazociąg Nord Stream 2 ma powstać na dnie Bałtyku, równolegle do uruchomionego w 2011 roku gazociągu Nord Stream. Ma to być dwunitkowa magistrala gazowa o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec. Projektowi temu sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina.
Schroeder, który kierował rządem Niemiec w latach 1998-2005, od 10 lat jest przewodniczącym komitetu akcjonariuszy (pełniącego rolę rady nadzorczej) pierwszego konsorcjum Nord Stream, które wybudowało gazociąg po dnie Morza Bałtyckiego, i prawdopodobnie zachowa to stanowisko.