"Musimy skończyć z myśleniem w kategoriach bloków rodem z XX wieku. Najważniejsze jest udzielenie wspólnej odpowiedzi na terroryzm, migrację, zmiany klimatu" - powiedział Horst Seehofer, dodając, że opowiada się za "polityką opartą na realiach zamiast wymachiwania szabelką". Jego zdaniem sankcje wobec Rosji powinny zostać w tym roku zniesione. Rosja powinna zostać ponownie włączona do grona najbardziej uprzemysłowionych państw świata, z którego wykluczono ją po aneksji Krymu w 2014 roku. Od tego czasu powrócono do formuły G7 - bez Rosji jako ósmego uczestnika.

Reklama

Wypowiedź Seehofera jest sprzeczna ze stanowiskiem kanclerz Angeli Merkel, która chce znieść sankcje dopiero po pełnej realizacji porozumienia z Mińska w sprawie uregulowania konfliktu zbrojnego we wschodniej Ukrainie.

W wywiadzie dla "Bild am Sonntag" Seehofer pochwalił prezydenta USA Donalda Trumpa za szybkie wprowadzanie w życie obietnic wyborczych. "(Trump) realizuje konsekwentnie i szybko swoje obietnice wyborcze punkt po punkcie. W Niemczech powołalibyśmy najpierw grupę roboczą, potem grupę kontrolną, a na koniec grupę do realizacji zadań" - zauważył. Premier Bawarii zastrzegł, że nie wszystkie działania Trumpa uważa za słuszne, jednak nie można jego zdaniem zapominać, że został on wybrany w demokratycznych, wolnych wyborach.

Seehofer stoi na czele bawarskiej CSU - partii, która wraz z CDU i SPD tworzy koalicję rządową Merkel. CDU i CSU tworzą w Bundestagu wspólny klub parlamentarny. Rządząca w Bawarii partia nie po raz pierwszy zaznacza swoją polityczną odrębność od większej partii siostrzanej CDU. W kwestii imigrantów Seehofer wielokrotnie krytykował szefową rządu.