Przeciwnikom małżeństw jednopłciowych udało się poddać pod głosowanie inicjatywę obywatelską, której celem było uchylenie ustawy przyjętej w 2014 roku stosunkiem głosów 101 do 90. Zrównuje ona małżeństwa jednopłciowe z małżeństwami heteroseksualnymi; będą one mieć prawo do adoptowania dzieci i noszenia wspólnego nazwiska.
Na czele wysiłków, by cofnąć te przepisy, stanęła konserwatywna partia Finowie, która weszła do rządu w 2015 roku. Jej deputowani, którzy twierdzą, że bronią "prawdziwych małżeństw" między mężczyzną a kobietą, zebrali ponad 50 tys. podpisów wymaganych do tego, by parlament debatował nad sprawą. Argumentowali, że dzieci mają prawo, by mieć matkę i ojca.
W piątek za odrzuceniem propozycji cofnięcia ustawy było 120 deputowanych, a 48 było przeciw. W związku z tym nowe przepisy będą obowiązywać za dwa tygodnie, zgodnie z planem.
We wtorek parlamentarna komisja prawna wypowiedziała się przeciwko cofnięciu przepisów, ale najbardziej prawicowi posłowie, czyli przedstawiciele chadecji i partii Finowie, nalegali na to, aby w tej sprawie wypowiedział się cały parlament.
Zwolennicy małżeństw jednopłciowych oskarżyli ich o próbę schlebiania konserwatywnemu elektoratowi przed kwietniowymi wyborami samorządowymi i o marnowanie czasu parlamentu.
Finlandia, która od 2002 r. umożliwia rejestrację związków partnerskich, była ostatnim krajem nordyckim, który nie zezwalał na małżeństwa jednopłciowe.