USA potwierdziły we wtorek, że wprowadzają zakaz wnoszenia laptopów, tabletów, aparatów fotograficznych itd. do samolotów w bagażu podręcznym. Restrykcje dotyczą lotów do USA dziewięciu linii z siedmiu krajów arabskich i Turcji. Trzeba koniecznie uchylić albo złagodzić te restrykcje - powiedział Ahmet Arslan, wskazując na konieczność zapewnienia komfortu pasażerom. To nie jest dobra rzecz dla naszego kraju. I to nie jest dobra rzecz dla Stanów Zjednoczonych - dodał. Nie można mieszać lotniska Ataturka w Stambule z lotniskami w innych krajach - oświadczył minister.

Reklama

Władze USA motywują zakaz zagrożeniem terrorystycznym. Dotyczy on ok. 50 lotów dziennie obsługiwanych przez dziewięć linii lotniczych: Royal Jordanian, EgyptAir, Turkish Airlines, Saudi Airlines, Kuwait Airways, Royal Air Maroc, Qatar Airways, Emirates i Etihad Airways.

Zgodnie z decyzją władz USA, przewoźnicy mają 96 godzin, począwszy od godz. 8 czasu polskiego we wtorek, aby poinformować swych pasażerów o zakazie wejścia na pokład z urządzeniami elektronicznymi większymi niż telefon.

Linie EgyptAir poinformowały, że otrzymały instrukcje od amerykańskich władz i zastosują się do nich począwszy od kolejnego bezpośredniego połączenia z Kairu do Nowego Jorku w piątek. Jeszcze zanim linie dowiedziały się o zakazie, do Nowego Jorku odleciał we wtorek samolot EgyptAir, którego pasażerom pozwolono zabrać sprzęt elektroniczny na pokład, jak to się działo do tej pory.

Największe na Bliskim Wschodzie linie Emirates, które mają połączenia z Dubaju do kilkunastu amerykańskich miast, również przekazały, że zastosują się do nowych zasad, ale od soboty. Linie Etihad Airways poinformowały, że na razie zasady bezpieczeństwa na ich głównym lotnisku w Abu Zabi się nie zmieniły. Linie Royal Jordanian, które w poniedziałek były jednymi z pierwszych, jakie na Twitterze poinformowały o zakazie, przekazały, że czekają na więcej informacji ze strony amerykańskiej.

Zgodnie z nowymi zasadami laptopy, tablety, konsole do gier, czytniki książek, przenośne odtwarzacze DVD, aparaty fotograficzne itd., muszą zostać umieszczone w bagażu rejestrowanym. Chodzi o loty z dziesięciu międzynarodowych lotnisk w: Ammanie, Kairze, Stambule, Dżuddzie, Rijadzie, Kuwejcie, Ad-Dausze, Dubaju, Abu Zabi i Casablance.

Zakaz uderzy więc w osiem krajów zamieszkanych głównie przez muzułmanów: Jordanię, Egipt, Turcję, Arabię Saudyjską, Kuwejt, Katar, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Maroko. Reuters podał, że resort bezpieczeństwa narodowego USA nie wyklucza rozszerzenia zakazu na inne lotniska, jeśli zmienią się okoliczności.

Reklama