- Administracja popiera twarde stanowisko wobec Rosji, szczególnie jeśli chodzi o kwestię nałożenia tych sankcji - podkreśliła Sarah Sanders w programie "This Week" na antenie stacji ABC News. - W pierwotnej wersji ta ustawa (w sprawie sankcji) była źle napisana, ale podjęliśmy współpracę z Izbą Reprezentantów i Senatem - z czego administracja się cieszy - by wprowadzić konieczne zmiany. Popieramy tę ustawę w obecnej wersji - dodała rzeczniczka.
Porozumienie przedstawicieli Partii Demokratycznej i Republikańskiej stawia kongresmenów obu ugrupowań na kursie kolizyjnym z Białym Domem, który starał się zablokować przyjęcie ustawy o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji, a prezydent Donald Trump jest zwolennikiem ocieplenia relacji z Moskwą - oceniła agencja AP.
Administracji do tej pory udawało się wybiegami proceduralnymi spowolnić pracę nad ustawą w Izbie Reprezentantów, teraz jednak może ona zostać przegłosowana we wtorek, czyli jeszcze przed sierpniową przerwą w pracach Kongresu. Biały Dom ma poważne zastrzeżenia do szczególnie ważnego zapisu, zgodnie z którym prezydent musiałby uzyskać aprobatę kongresmenów, gdyby zamierzał złagodzić lub znieść sankcje wobec Rosji.
Według AP gdyby teraz Biały Dom usiłował zawetować projekt ustawy, wywołałby protesty zarówno Republikanów, jak i Demokratów w Izbie Reprezentantów, a ewentualne weto prezydenta zostałoby odrzucone. AFP komentuje zaś, że ustawa de facto "zwiąże ręce" administracji i podda kontroli Kongresu jej działania mające na celu nawiązanie bliższych relacji z Moskwą.
Poza sankcjami wobec Rosji demokratyczni i republikańscy kongresmeni uzgodnili też plan sankcji wobec Iranu i Korei Północnej.