Gazeta pisze, że o tej decyzji USA mogą poinformować do 1 września.

"Kommiersant" przypomina, że obecnie Stany Zjednoczone mają trzy konsulaty generalne w Federacji Rosyjskiej: w Petersburgu, Jekaterynburgu i Władywostoku. Na terenie USA działają zaś cztery rosyjskie konsulaty generalne: w Nowym Jorku, San Francisco, Seattle i Houston. Źródła "Kommiersanta" nie sprecyzowały, której dokładnie z rosyjskich placówek miałaby dotyczyć decyzja o zamknięciu.

Reklama

Gazeta przypomina, że o warunkach pracy przedstawicielstw Rosji w USA rozmawiali niedawno szefowie dyplomacji obu krajów, Siergiej Ławrow i Rex Tillerson. Sekretarz stanu USA powiedział po rozmowach z Ławrowem, że Waszyngton rozważa obecnie odpowiedź na restrykcje ogłoszone przez Moskwę i ta odpowiedź nastąpi do 1 września.

Rosyjskie restrykcje wobec dyplomatów amerykańskich "z punktu widzenia Waszyngtonu są kwalifikowane nie jako analogiczna odpowiedź" na wydalenie z USA ponad 30 dyplomatów rosyjskich pod koniec 2016 roku - zauważa "Kommiersant". Jak mówiły dziennikowi źródła zbliżone do Departamentu Stanu, Amerykanie uważają działania Rosji za nieuzasadnioną eskalację konfliktu.

- Wprowadzając w grudniu sankcje wobec Rosji Biały Dom nazwał je odpowiedzią na szykanowanie pracowników ambasady USA w Moskwie i ingerencję służb rosyjskich w amerykańskie wybory. Uwzględniając tę logikę, Waszyngton ocenia, że Moskwa nie miała żadnych podstaw do "odpowiadania" ze swej strony - relacjonuje "Kommiersant".

- Spirala sankcji nadal się rozkręca i w Waszyngtonie teraz przygotowywana jest odpowiedź na ostatnie działania Moskwy - ocenia dziennik.

MSZ Rosji ogłosiło pod koniec lipca, że od 1 września liczba pracowników przedstawicielstw dyplomatycznych USA (ambasady w Moskwie i trzech konsulatów generalnych) ma zostać zrównana z liczbą personelu rosyjskiego w placówkach w USA, czyli wynieść 455 osób. Ponadto od sierpnia ambasada USA straciła dostęp do dwóch użytkowanych przez nią nieruchomości w Moskwie. Rosyjski resort dyplomacji oznajmił, że jest to reakcja na "podejmowane w USA decyzje o niezgodnych z prawem sankcjach wobec Federacji Rosyjskiej", a także na "zajmowanie rosyjskiego mienia dyplomatycznego (...) i wysyłanie z kraju z rosyjskich dyplomatów".

Reklama

awl/ jhp/ ap/