Jak poinformował Kreml, test pocisku odbył się na rosyjskim Dalekim Wschodzie, ale Putin obserwował go zdalnie, z budynku ministerstwa obrony w Moskwie.

O pocisku Awangard, który może przenosić głowice nuklearne, rosyjski prezydent po raz pierwszy mówił w marcu tego roku. Jak wówczas zapowiadał, będą one mogły dosięgnąć niemal każdego miejsca na Ziemi i będą w stanie ominąć amerykańską tarczę antyrakietową.

Reklama