Według cytowanego przez lokalną gazetę "Ystads Allehanda" inspektora Pekki Piirainena z Transportverket "coś mogło wydarzyć się na promie w drodze do portu". Podejrzewam jednak, że wpływając statek miał zbyt dużą prędkość - ocenił Piirainen.

Reklama

Jeden ze świadków zdarzenia, Joel Larsson, przekazał gazecie, że "statek był bliski uderzenia w inny znajdujący się w pobliżu prom".

"Jan Śniadecki", kursujący na trasie Świnoujście-Ystad, został wyłączony z użytkowania. W piątek statek przechodzi przegląd z udziałem szwedzkich inspektorów oraz wstępny remont na miejscu w Ystad. Następnie przejdzie naprawę w suchym doku w stoczni.

Według przedstawiciela polskiego armatora Unity Line Arkadiusza Skierkowskiego wyłączenie promu z użytkowania nie będzie miało większego wpływu na ruch promowy. To nasz najmniejszy prom, na który załadować można maksymalnie 60 ciężarówek. Nadal mamy w użyciu sześć innych promów pływających między Świnoujściem a Ystad oraz Trelleborgiem - powiedział Skierkowski.