Prom pasażerski oraz inny statek "dotknęły się" wzajemnie w porcie Verkoe w Karlskronie. Nie mamy informacji o uszkodzeniach ani osobach poszkodowanych - powiedział Christer Ekeroth z centrali szwedzkiego ratownictwa morskiego oraz lotniczego.

Reklama

Jak przekazał PAP Carl Martensson, rzecznik Stena Line na Szwecję, prom Spirit miał problemy techniczne, które spowodowały konieczność uruchomienia zapasowego silnika. - Prom nie został uszkodzony, nie ma także zagrożenia życia dla pasażerów - powiedział.

Według przebywających na promie świadków, którzy poinformowali o incydencie szwedzką gazetę "Aftonbladet", na promie Stena Line Spirit słuchać było silny huk, a później zabrakło prądu.

W miejscu kolizji obu statków obecne są służby ratownicze.