Unijne źródła dyplomatyczne informują, że nałożenie nowych sankcji dotychczas blokował Cypr, który liczył, że w ten sposób uda mu się wymusić przygotowanie ostrzejszych sankcji UE wobec Turcji w związku z wierceniami w poszukiwaniu gazu i ropy na wodach terytorialnych wyspy. Prace nad propozycją sankcji wobec Turcji w tej kwestii trwają. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Cypr obawiał się, iż reakcja UE na tureckie wiercenia może być niewystarczająca i chciał wymusić jej wzmocnienie. W poniedziałek rano Cypr wycofał zastrzeżenia do propozycji nałożenia dodatkowych sankcji w związku z aneksją Krymu przez Rosję - powiedział PAP unijny dyplomata.
Sankcje są związane z wyborami lokalnymi, które zostały przeprowadzone przez Rosję na Krymie. Chodzi o umieszczenie dodatkowych kilku osób na czarnej liście, co oznacza dla nich zakaz wjazdu do UE i zamrożenie aktywów. Decyzja o tym wymaga zgody całej UE. Liczymy na to, że na posiedzeniu Rady UE ds. Ogólnych we wtorek uda się przyjąć dodatkowe sankcje za podważanie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Sprawa jest na finiszu – powiedziało PAP źródło dyplomatyczne.
We wrześniu 2019 roku UE podjęła decyzję o przedłużeniu o kolejne sześć miesięcy sankcji wobec 170 osób i 44 podmiotów ze względu na działania, podważające integralność terytorialną, suwerenność i niezależność Ukrainy. Obecne sankcje w formie zakazu wjazdu do UE oraz zamrożenia aktywów, w związku z bezprawną aneksję Krymu i celową destabilizację Ukrainy, obejmują: rosyjskich polityków i wojskowych oraz ukraińskich separatystów, odpowiedzialnych za podważanie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Jest wśród nich kilka osób z bliskiego otoczenia prezydenta Rosji Władimira Putina. Zamrożenie aktywów dotyczy 44 firm i organizacji.
Sankcje te obowiązują od marca 2014 roku. Poprzednim razem zostały przedłużone w marcu 2019 roku – do 15 września 2019 roku. We wrześniu 2019 roku sankcje zostały przedłużone do 15 marca 2020 roku.