Z dotychczasowej pracy zrezygnowała pani Ewa, która pełniła opiekę domową nad seniorem w Kolonii. Boję się kontaktu z innymi ludźmi podczas podróży - zacytował ją Tageschau. Moja rodzina boi się o mnie i absolutnie nie chce żebym jechała - tłumaczyła swoją decyzję.
Inna bohaterka artykułu postanowiła wkrótce opuścić miasto Dueren na zachodzie Niemiec, gdzie opiekowała się starszą kobietą. Wrócę, gdy sytuacja się poprawi. Ale jeśli będzie tak, jak teraz, to wolę zostać w domu w Polsce - powiedziała dziennikarzom.
Tagesschau dodaje, że rodzinie seniorki udało się poprzez agencję znaleźć nową opiekunkę z Polski, która wkrótce ma przyjechać.
Serwis podaje, że w RFN może pracować do 300 tys. opiekunek z krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Wiele niemieckich rodzin jest uzależnionych od zagranicznej opieki domowej - komentuje. Tego rodzaju usługom grozi "upadek”.
Według podanych w środę rachunków Instytutu im. Roberta Kocha (RKI), w Niemczech zidentyfikowano dotąd 31554 przypadki zachorowań i 149 zgonów. Używający innej metodologii liczenia Uniwersytet Johnsa Hopkinsa podaje liczbę 33593 zakażeń i 164 zmarłych.