Co roku w Wielki Czwartek monarchini, zgodnie z wywodzącym się jeszcze ze średniowiecza zwyczajem, osobiście wręcza starszym osobom sakiewki ze specjalnie wybitymi monetami, aby symbolicznie podziękować im za ich działalność na rzecz lokalnych parafii lub społeczności.
Tegoroczne nabożeństwo miało się odbyć w kaplicy św. Jerzego na zamku w Windsorze, ale z powodu trwającej epidemii koronawirusa zostało odwołane. Zamiast tego 188 wybranych osób dostało symboliczną jałmużnę pocztą, wraz z listem od królowej, w którym wyraziła ona swoje głębokie rozczarowanie faktem, że nie może jej wręczyć osobiście.
Mam wielką przyjemność przesłać wielkoczwartkowy podarunek, którego niestety nie mogę wręczyć osobiście. Ta starodawna chrześcijańska ceremonia, która odzwierciedla przesłanie Jezusa dla Jego uczniów, aby się wzajemnie miłowali, jest wezwaniem do służby innym, tego, co jest w centrum mojego życia. Wierzę, że to wezwanie do służby jest skierowane do nas wszystkich - napisała Elżbieta II.
Królowa podkreśliła, że ta uroczystość jest jednym z tych obowiązków jako monarchini, które dają ją największą satysfakcję. Wiem, że wy, jako obdarowani tegorocznym wielkoczwartkowym podarunkiem, będziecie tak samo głęboko rozczarowani jak ja, że nie może się ona odbyć, a zarazem zrozumiecie konieczność tej decyzji w obecnych okolicznościach - dodała królowa.
Pałac Buckingham zaprezentował w mediach społecznościowych tegoroczne wzory monet - ta o nominale 5 funtów upamiętnia 250. rocznicę urodzin poety Williama Woodswortha, zaś 50 pensów - brytyjską reprezentację olimpijską. Zamieszczono także zdjęcia niektórych obdarowanych. Znaleźli się wśród nich m.in. liczący 101 lat Thomas Brock, który jest najstarszym na świecie czynnym dzwonnikiem czy stuletni Bill Allen, kurier marszałka Bernarda Montgomery'ego w czasie II wojny światowej.