"Kubański przywódca znajduje się w świetnej kondycji psychicznej i cierpi jedynie z powodu pewnych niewielkich ograniczeń fizycznych" - mówił Raul Castro, brat Fidela. Nie zdradził jednak, o jakie ograniczenia może chodzić. "Fidel przybiera na wadze, zwiększa masę mięśni, dwa razy dziennie ćwiczy i jest w pełni władz umysłowych" - dodał. W połowie 2006 roku Fidel przekazał Raulowi tymczasowo władzę po serii operacji przewodu pokarmowego, które przeszedł. Natomiast w zeszłym tygodniu oświadczył, że nie zamierza za wszelką cenę pozostawać przy władzy i nie dopuszczać do niej nowego pokolenia. Wygląda jednak na to, że były to wyłącznie puste słowa.
Kubański przywódca jeszcze niedawno stał nad grobem. Ale odradza się jak Feniks z popiołów i choć zapowiadał, że nie będzie się na siłę trzymać władzy, to czuje się tak dobrze, że już myśli o stracie w styczniowych wyborach do parlamentu. Wybór ma pewny jak w banku. Kubańskim.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama