Amunicję niszczyli Nowozelandczycy. Ale przy okazji zrujnowali też historyczny mur wokół mniejszego z posagów. To wywołało oburzenie miejscowych władz. Według szefa departamentu informacji i kultury prowincji Bamiyan, poważnie naruszono normy w zakresie ochrony dziedzictwa historycznego.

Reklama

W Bamiyan jest, a w zasadzie było, pięć wykutych w skałach posągów Buddy, wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Dwa największe miały wysokość 55 i 37 metrów.

Stały 2 tysiące lat i nikomu nie przeszkadzały. Siedem lat temu rządzący wówczas w Afganistanie talibowie postanowili posągi zniszczyć. Bo w fundamentalistycznym islamie nie można przedstawiać wizerunku bogów. Nie pomogły apele z niemal całego świata, żeby pozostawić zabytki w spokoju. Posągi zostały niemal doszczętnie zniszczone.

Po wkroczeniu do Afganistanu sił NATO i przejęciu władzy przez prezydenta Karzaja opracowano plan rekonstrukcji posągów. Te plany moga być trudniejsze do zrealizowania po bezmyślnej akcji Nowozelandczyków.