Czułam się jak maszyna, której ktoś odłączył kabelki i po chwili znowu podłączył, tyle że każdy w złym miejscu. I nawet jako osoba przewlekle chora nigdy nie czułam się tak źle - powiedziała.
Zakażenie koronawirusem przeszła w połowie marca. Aktorka jednak nie ukrywa też, że jej stan wciąż trudno uznać za dobry. Nie zniknął ból, obrzęk dłoni i stóp, migrena ani poczucie osłabienia. Swoją historię walki z chorobą opowiedziała na Instagramie.