Widzicie, co się dzieje u nas. My widzimy, co się dzieje wokół Rosji. Byliśmy zmuszeni odpowiadać, widząc nieprzyjacielskie kroki ze strony bloku NATO u naszych granic - oznajmił białoruski prezydent. Jak dodał, są na to wszelkie dowody, nie ważne, jak by się nie tłumaczyli. Wśród nich wymienił: przerzut amerykańskich i innych jednostek z głębi natowskiego terytorium do granic Białorusi, w szczególności samolotów F-16. Według niego przerzucono 16 albo 18 samolotów.
Rozmieściliśmy praktycznie połowę naszej białoruskiej armii. Faktycznie kontrolujemy zachodnie granice z Litwą i Polską. I, jak często mówię, faktycznie okrążyliśmy Grodno, żeby przeciwstawiać się tym zagrożeniom - powiedział Łukaszenka. Prezydent podkreślił, że spokojnego życia nie będzie, ale Białoruś jest w pełni zdeterminowana, by obronić swoją suwerenność i niepodległość - napisała białoruska państwowa agencja BiełTA.