Według Centralnego Banku Zimbabwe, roczna stopa inflacji w tym kraju wynosi 2,2 miliona procent i jest najwyższa na świecie. Niektórzy miejscowi ekonomiści uważają jednak, że faktycznie jest ona znacznie wyższa i może sięgać nawet 7 milionów procent.

Według Banku Światowego w Zimbabwe panuje 80-procentowe bezrobocie. Obywatele kraju, którzy jeszcze pracują domagają się wypłat w dolarach amerykańskich, których jednak dotkliwie brakuje w tym kraju.

Reklama

Rząd Roberta Mugabe, który w czerwcu, po sfałszowanych wyborach, rozpoczął swą szóstą od 1980 roku kadencje jako prezydent Zimbabwe, nie ma żadnego pomysłu na ratowanie bankrutującej gospodarki.

Winą za ten bezprecedensowy nawet jak na Afrykę kryzys, w jakim pogrążył się kraj, prezydent obarcza opozycję i dawnych kolonialistów - Brytyjczyków.