Dziennik "Corriere della Sera" podał w sobotę, że mieszkanka miasta Cagliari od 1 marca usiłuje bezskutecznie zapisać się na szczepienie. Ma chore serce, cukrzycę i przeszła udar mózgu. Valeriana Mambrini postanowiła zwrócić się do sądu, by w ten sposób uzyskać dostęp do szczepionki i to w trybie natychmiastowym, jak podkreślili adwokaci w piśmie, w którym zarzucili jednocześnie władzom regionu Sardynia zaniedbania.

Reklama

Wraz z dziećmi naszej seniorki staraliśmy się rozwiązać problem w normalny sposób. Było to niemożliwe. Próbowaliśmy wszystkiego - wyjaśnił jeden z dwóch adwokatów mieszkanki wyspy, mecenas Franco Villa.

Jak podkreślił, nic nie dały próby internetowej rejestracji ani telefony czy e-maile do wszystkich możliwych urzędów. Nie do przyjęcia jest milczenie regionu, który pozostawił swoją obywatelkę samą sobie - napisano we wniosku do sądu.

Sardynia na "czarnej liście" włoskich regionów

Valeriana Mambrini powiedziała gazecie, że jej synowie zawieźli ją do punktu szczepień. "Ale nie zostałam przyjęta" - dodała wyjaśniając, że nie może się z nikim spotykać, bo ze względu na swój stan zdrowia nie powinna ryzykować zakażenia.

Nie mogę nawet zobaczyć się z moją siostrą, która ma 81 lat, jej też nie udało się zapisać na szczepienie - zaznaczyła.

Seniorka wyznała: Mój niepokój rośnie, gdy mam poczucie, że nie mogę nic zrobić, jakbym nie istniała dla służby zdrowia.

Sardynia, jak przypomina dziennik, jest na "czarnej liście" włoskich regionów, w których zaszczepiono najmniej osób.

W piątek nadzwyczajny włoski komisarz do spraw pandemii generał Francesco Figliuolo wydał nowe rozporządzenie, zgodnie z którym pierwszeństwo w dostępie do szczepień muszą mieć osoby w wieku powyżej 80 lat oraz chore.