Ranne są w szpitalu, ich życie nie jest zagrożone - informuje policja, która szuka sprawców. Według relacji policji dziewczynka z rodziną kupowała w momencie zdarzenia zabawki, kula trafiła ją w nogę. Ranna został też 23-letnia mieszkanka Rhode Island i 43-letnia mieszkanka New Jersey. Ratownicy zabrali je do miejscowego szpitala, w którym dziewczynka przeszła operację.
Oświadczenie burmistrza
"Na szczęście ci niewinni przypadkowi przechodnie są w stabilnym stanie" - napisał na Twitterze, burmistrz Bill de Blasio. "Sprawcy tej bezsensownej przemocy są poszukiwani i staną przed sądem. Napływ nielegalnej broni do naszego miasta musi się zatrzymać" - dodał.
Komisarz policji Dermot Shea powiedział, że strzelała podczas incydentu co najmniej jedna osoba. Według niego motyw konfliktu, który zakończyła się strzelaniną, jest nadal nieznany, w walce brało udział od dwóch do czterech mężczyzn. Incydent trwał bardzo krótko, a w pobliżu stał policjant, który słyszał cztery do pięciu strzałów.
Blokada ruchu
Według NYT, po incydencie policja zablokowała ruch w okolicy i normalnie w tętniącym życiem centrum miasta panowała dziwna cisza. Ludzie omijali to miejsce, wiadomość o incydencie szybko rozeszła się w sieciach społecznościowych. Po kilku godzin jednak sytuacja wróciła do normy.
W ostatnim roku od wybuchu epidemii Nowy Jork stanął w obliczu narastającej pandemii brutalnych przestępstw - pisze NYT. W ubiegłym roku w strzelaninach poniosły śmierć 463 osoby, rok wcześniej 239. Liczba strzelanin na ulicach miasta w kwietniu wzrosła o 166 procent rok do roku.
Wielu mieszkańców - w opinii gazety - obawia się, że zwiększona przestępczość może spowodować zmniejszenie napływu turystów, gdy już zostaną odwołane ograniczenia związane z pandemią koronawirusa.