Sąsiedzi widzieli, jak pani Margaret dogląda swojego ogrodu, ale myśleli, że po prostu żyje samotnie. Pamiętali, że w domu kiedyś mieszkały inne osoby, ale od połowy 2007 roku widywali już tylko ją. W ostatnie Halloween rozdawała nawet dzieciom cukierki.
Policję do dwupiętrowego domu należącego, jak się później okazało, do ojca pani Margaret, wezwał opiekun społeczny wyznaczony do pomocy starszym mieszkańcom. Wtedy odkryli zwłoki. Pierwsze badanie zwłok wykluczyło morderstwo.
Frank, brat pani Margaret i jej dwie siostry, Anita i Elaine, umarli wiele lat temu. Każde z nich w innym czasie. Kolejne zwłoki przykryte były kocem, a pokój, w którym się znajdowały - zamknięty. W końcu została już tylko jedna siostra.
Wiadomo, że gdy w 1966 roku umarł ojciec, a w 1974 roku matka, czwórka ich dzieci pozostała razem w domu, w którym się urodzili. Najdłużej żyjąca Margaret trafiła teraz do domu opieki.
Starsza pani nie chciała rozstać się ze swoim rodzeństwem, nawet wtedy, gdy cała trójka już nie żyła. Zaalarmowani przez służby socjalne Chicago policjanci znaleźli w domu ponad 90-letniej kobiety trzy zmumifikowane ciała jej dwóch sióstr i brata. Wszyscy zmarli w naturalny sposób. Ich zwłoki były tylko przykryte kocami.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama