Ogień i kłęby dymu widać było nawet z odległych dzielnic Mediolanu. Na miejsce przybyło 17 wozów straży pożarnej.

Nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną pożaru, który szybko ogarnął praktycznie cały budynek o wysokości ponad 60 metrów, znajdujący się w południowej części miasta.

Przybył tam burmistrz stolicy Lombardii Giuseppe Sala, są też prokuratorzy. Z pierwszych ustaleń wynika, że pożar wybuchł w mieszkaniu na 15. piętrze i szybko się rozprzestrzenił. Udało się błyskawicznie ewakuować osoby z 70 mieszkań.

Reklama

Wzniesiony w 2011 roku budynek, znany jako Wieża Moro, ma także dwa poziomy podziemne.

Strażacy starają się dotrzeć do wszystkich mieszkań i poziomów, by sprawdzić, czy nikt nie jest uwięziony w środku.

Burmistrz Sala powiedział, że strażacy informują go o wielu spalonych w garażach samochodach.