"Laschet zasugerował, że Brinkhaus powinien początkowo tylko +tymczasowo+ kontynuować przewodniczenie w grupie parlamentarnej. Zaplanowane na wtorek wybory w tej sprawie zostałyby odwołane. Brinkhaus nie zgodził się, chce zostać ponownie wybrany, przynajmniej na rok" - informuje portal dziennika "Die Welt". Brinkhaus już wcześniej zapowiadał, że chce ponownie kandydować na szefa frakcji. Chciałbym pozostać przewodniczącym frakcji parlamentarnej - potwierdził w poniedziałek polityk przed obradami kierownictwa CDU w sprawie wyników niedzielnych wyborów federalnych.

Reklama

"Historyczna klęska CDU/CSU"

Unia CDU/CSU poniosła "historyczną klęskę" w wyborach do Bundestagu, a poparcie wyborców dla ugrupowania spadło z 32,9 do zaledwie 24,1 proc. To ogromne rozczarowanie dla całej Unii, którego nie wolno przemilczać – powiedział Brinkhaus. Z drugiej strony jednak wciąż mamy możliwość utworzenia rządu. Nikt nie zdobył wyraźnej większości - dodał polityk i wyraził nadzieję, że Unii uda się stworzyć stabilną koalicję centrową.

Reklama