Klein w środę przedstawiał przed Sądem Najwyższym argumenty, domagając się, by Sąd umożliwił przesłuchanie dwóch współpracujących z CIA psychologów, Jamesa Mitchella i Bruce'a Jessena, uczestniczących w torturach podejrzanych o terroryzm.

Reklama

Abu Zubajda torturowany w Polsce?

Złożenie zeznań blokowały amerykańskie służby, powołując się na interes narodowy i ochronę tajemnic państwowych. Przesłuchanie miało się odbyć na wniosek polskiej prokuratury w ramach śledztwa badającego, czy podejrzany o członkostwo w al-Kaidzie Abu Zubajda był torturowany w więzieniu w Polsce.

Podczas rozprawy przedstawiciel Departamentu Sprawiedliwości Brian Fletcher argumentował, że interes ten polega na dotrzymaniu obietnicy złożonej przez Amerykę polskim władzom, która obowiązuje przez "pokolenia".

- (Ówczesny) Dyrektor CIA (Mike Pompeo) wyjaśnił, że relacje agencji z jej zagranicznymi partnerami wywiadowczymi są faktycznie pokoleniowymi relacjami, a zaufanie między nimi polega nie tylko na tym, co dzieje się teraz, ale też na zapewnieniu, że dochowamy poufności nawet, jeśli inne części zagranicznych władz zmienią zdanie, albo zmienią się rządzący - argumentował Fletcher.

Dodał, że mimo powszechnej wiedzy na temat tortur i więzień CIA m.in. w Polsce - m.in. na podstawie odtajnionego dochodzenia Senatu - władze USA nigdy oficjalnie tego nie potwierdziły.

Kluczowe szczegóły

Jak powiedział Klein w rozmowie z PAP, choć wiedza na temat istnienia więzień CIA w Polsce nie jest w praktyce tajemnicą - o zgodzie na ich powstanie mówił m.in. były prezydent Aleksander Kwaśniewski, a współpracownik CIA Mitchell opisał je w swojej książce - przesłuchanie Mitchella i Jessena jest konieczne ze względu na kluczowe szczegóły. Dodał, że może być ważne dla losów śledztwa.

- Według mojej wiedzy prokurator nie był dotąd w stanie zakończyć śledztwa, bo brakowało konkretnych informacji o tym, co wydarzyło się wewnątrz więzienia. Biorąc pod uwagę, co wiemy o dotychczasowych ustaleniach na temat istnienia miejsca i dat przetrzymywania tam Abu Zubajdy, wiedza o tym, co zdarzyło się w konkretnych terminach może zmienić tę sytuację - powiedział adwokat.

Reklama

Śledztwo prokuratury trwa od wielu lat, choć już w 2014 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka skazał Polskę na wypłatę 100 tys. dol. odszkodowania (co Polska uczyniła) Abu Zubajdzie za przyzwolenie na przetrzymywanie go w tajnym więzieniu. Prokuratura siedmiokrotnie wnosiła o pomoc prawną do USA, lecz za każdym razem spotykała się z odmową ze względu na interes narodowy. Wobec tego prokurator polecił prawnikom Zubajdy przesłuchanie Mitchella i Jessena.

Jak notują amerykańskie media, choć prawnik reprezentujący administrację sprzeciwia się przesłuchaniu byłych współpracowników CIA, w odpowiedzi na pytania sędziów nie wykluczył dopuszczenia do przesłuchania samego Abu Zubajdy. Byłaby to znacząca zmiana, bo dotychczas Palestyńczyk był przetrzymywany incommunicado, nie mając możliwości formalnego składania zeznań poza komisją wojskową w Guantanamo.

Jak zaznacza Klein, sprawa rozpatrywana przez Sąd Najwyższy może mieć dalekosiężne skutki w Stanach Zjednoczonych i zmienić dotychczasowy precedens dotyczący tego, co władze mogą uznać za tajemnicę państwową.

"Prawo władzy wykonawczej, by powołać się na interes narodowy jako sposób, by nie dopuścić do ujawnienia tajemnic jest rzadko stosowany i powinno być uważnie kontrolowane. W tym przypadku władze domagają się, by sądy respektowały takie żądania nawet w przypadku, kiedy informacje objęte tajemnicą są wiedzą publiczną. Jeśli sąd na to pozwoli, podważy to równowagę panującą obecnie" - ocenia adwokat.

Wyrok sądu spodziewany jest za kilka miesięcy.

Kim jest Abu Zubajda?

Abu Zubajda, właściwie Zajn al-Abidin Muhammad Husajn, to urodzony w Arabii Saudyjskiej Palestyńczyk, zatrzymany w 2002 r. w Pakistanie. Mężczyzna był podejrzewany przez CIA o bycie jednym z najważniejszych członków al-Kaidy, jednak według raportu senackiej komisji ds. wywiadu, jego związki z organizacją okazały się słabsze niż pierwotnie uważano. Zanim trafił do więzienia w bazie Guantanamo Bay, przeszedł przez szereg tajnych więzień CIA m.in. w Tajlandii i Polsce. W Guantanamo przebywa do tej pory choć nie postawiono mu dotąd żadnych zarzutów.