Orzeczenie TSUE dotyczy sprawy "małżeństwa" Bułgarki i Brytyjki, które są uznane za matki w akcie urodzenia dziecka, który został wydany w Hiszpanii, gdzie mieszkają.

Bułgaria odmówiła podania danych obu kobiet jako matek w krajowym akcie urodzenia, o który para zabiegała w celu uzyskania bułgarskiego – a tym samym unijnego – dokumentu tożsamości dla dziecka.

Reklama

Bułgarka zaskarżyła decyzję i sprawa trafiła do TSUE.

Orzeczenie TSUE

"Małoletnie dziecko będące obywatelem Unii, którego akt urodzenia sporządzony przez przyjmujące państwo członkowskie wskazuje jako jego rodziców dwie osoby tej samej płci: państwo członkowskie, którego to dziecko jest obywatelem, jest zobowiązane do wydania mu dowodu tożsamości lub paszportu bez konieczności uprzedniego sporządzenia aktu urodzenia przez organy krajowe" - orzekł Trybunał.

Reklama

"Państwo to jest także zobowiązane do uznania dokumentu pochodzącego od przyjmującego państwa członkowskiego umożliwiającego wspomnianemu dziecku korzystanie, wraz z każdą z tych dwóch osób, z przysługującego mu prawa do swobodnego przemieszczania się i pobytu na terytorium Unii" - dodał.

Reklama

Tym samym, ponieważ dziecko posiada obywatelstwo bułgarskie, "organy bułgarskie są zobowiązane wydać jej bułgarski dowód tożsamości lub paszport potwierdzające jej przynależność państwową, a także jej nazwisko, jakie wynika z aktu urodzenia sporządzonego przez organy hiszpańskie, niezależnie od sporządzenia nowego aktu urodzenia".

Taki dokument, pojedynczo "lub w powiązaniu z dokumentem wydanym przez przyjmujące państwo członkowskie, powinien umożliwić dziecku (...) korzystanie z przysługującego mu prawa do swobodnego przemieszczania się z każdą z jego dwóch matek, których status rodziców tego dziecka został ustalony przez przyjmujące państwo członkowskie. (...) Ponieważ organy hiszpańskie ustaliły zgodnie z prawem istnienie więzi pokrewieństwa, biologicznego lub prawnego, między dzieckiem a jej rodzicami poświadczonego w akcie urodzenia wydanym dla dziecka, wszystkie państwa członkowskie powinny zatem na podstawie art. 21 TFUE i dyrektywy 2004/38 przyznać (obu kobietom) jako rodzicom małoletniego obywatela Unii, nad którym te osoby sprawują faktyczną pieczę, prawo do towarzyszenia temu ostatniemu przy korzystaniu z przysługującego mu prawa" - uzasadniał Trybunał.

TSUE nie ma wątpliwości co do tego, że "kwestie stanu cywilnego należą do kompetencji państw członkowskich, które mają swobodę w zakresie wprowadzenia w ich prawie krajowym małżeństwa dla osób tej samej płci lub rodzicielstwa tych ostatnich". Jednak każde państwo członkowskie "powinno wykonywać tę kompetencję zgodnie z prawem Unii, a w szczególności zgodnie z postanowieniami traktatu dotyczącymi swobody przemieszczania się i pobytu obywateli Unii, uznając w tym celu stan cywilny ustalony w innym państwie członkowskim zgodnie z prawem tego państwa".