Schifrin podał, że informację taką usłyszał z trzech zachodnich źródeł związanych z obronnością.

"Oficjele USA oczekują okropnej, krwawej kampanii, która rozpocznie się dwoma dniami bombardowania i walki elektronicznej, po czym ma dojść do inwazji z możliwym celem zmiany władz" - napisał dziennikarz.

Reklama

Biały Dom: Do inwazji może dojść podczas Igrzysk

- Widzimy oznaki dalszej eskalacji ze strony Rosji wokół Ukrainy i uważamy, że do nowej inwazji może dojść jeszcze podczas trwających Igrzysk Olimpijskich - powiedział w piątek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan, relacjonując przebieg rozmowy z udziałem prezydentów USA i państw NATO i UE, w tym Polski.

Sullivan zapowiedział, że nie będzie komentował szczegółów informacji amerykańskiego wywiadu, ale oznajmił, że USA i ich sojusznicy są przygotowani na wszystkie ewentualności. Jeśli Rosja zdecyduje się na działania zbrojne, jej prestiż i pozycja w świecie dramatycznie się obniżą - dodał.

- Nie wiemy, co się zdarzy, ale ryzyko rosyjskiej inwazji jest na tyle wysokie, że dla obywateli USA przyszedł moment na opuszczenie Ukrainy - powiedział też doradca ds. bezpieczeństwa. Jak dodał, ofensywa prawdopodobnie zacznie się od bombardowań z powietrza.

Sullivan zastrzegł, że USA nie są przekonane, czy Rosja podjęła już decyzję o ataku, ale informacje wywiadowcze wskazują na wysokie ryzyko "poważnych działań zbrojnych".

Reklama

Putin szuka pretekstu do inwazji?

- Nie ma jeszcze decyzji ws. aktywacji sił szybkiego reagowania NATO - powiedział Sullivan, relacjonując przebieg rozmowy przywódców USA i państw NATO i UE, w tym Polski. Jak dodał, ewentualne siły wysłane na wschodnią flankę NATO nie zostaną użyte do walki z Rosją na Ukrainie.

- Prezydent Biden miał dziś okazję rozmawiać z sekretarzem generalnym NATO Stoltenbergiem na ten temat, ale decyzja w sprawie aktywacji tych sił nie została dotąd podjęta - powiedział Sullivan podczas konferencji prasowej.

- Błędne są doniesienia sugerujące, że zdaniem Stanów Zjednoczonych prezydent Rosji Władimir Putin podjął już decyzję o inwazji na Ukrainę - powiedział doradca, odnosząc się do informacji amerykańskiej telewizji publicznej PBS.

- Nie mówimy, że Putin podjął już decyzję (...) Nie wiemy, czy Putin podjął decyzję, ale jest znaczące ryzyko, że podejmie ją wkrótce - podkreślił Sullivan. Dodał, że Rosja "mocno przygląda się" możliwości stworzenia pretekstu do inwazji na Ukrainę.

Gdzie konkretnie może zaatakować Putin?

- Potencjalna inwazja Rosji przeciwko Ukrainie może mieć na celu zajęcie dużej części terytorium tego państwa oraz operacje przeciw dużym miastom, w tym Kijowa - powiedział w piątek Jake Sullivan.

- To może być bardziej ograniczona operacja, ale są też bardzo realne możliwości, że będzie (ona) obejmować zajęcie znaczących obszarów terytorium Ukrainy oraz przejęcie dużych miast, w tym stolicy - dodał.