Xinhua bez komentarza omawia wystąpienie telewizyjne Putina, w którym twierdził on, że przez 30 lat próbował dojść do porozumienia w sprawie powstrzymania ekspansji NATO na wschód, ale był przez Sojusz "oszukiwany, naciskany i szantażowany".
Chińska agencja podała również informację o ogłoszeniu przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego stanu wojennego w odpowiedzi na rozpoczęcie rosyjskiej operacji zbrojnej przeciwko jego krajowi.
Argumenty strony ukraińskiej przedstawiane ogólnikowo
Argumenty strony ukraińskiej przedstawione są ogólnikowo. W depeszy o stanie wojennym Xinhua omawia słowa sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksija Daniłowa, że Rosja "przyjęła szereg dokumentów prawnych dotyczących ukraińskiego terytorium”, na co Ukraina "musi odpowiedzieć”.
Chińskie media w internecie przekazują też doniesienia na temat walk, zarówno za stroną rosyjską, jak i za mediami zachodnimi. Dziennik „Nanfang Ribao” cytuje przerażonych Chińczyków mieszkających w Kijowie i Charkowie, którzy nad ranem słyszeli odgłosy eksplozji i opisują tworzące się na ulicach korki.
Chińska prasa omawia także wystąpienie ambasadora ChRL przy ONZ Zhang Juna, który wzywał wszystkie strony do deeskalacji. Rzeczniczka MSZ w Pekinie Hua Chunying zaapelowała z kolei w środę o dyplomatyczne rozwiązanie sporu i wyraziła sprzeciw wobec sankcji nakładanych na Rosję.