Z łaski Boga, minionej nocy świat o włos uniknął w czwartek katastrofy nuklearnej. Wszyscy wstrzymaliśmy dech, oglądając jak rozwija się ta przerażająca sytuacja - powiedziała Thomas-Greenfield.

Stwierdziła, że pracownicy Zaporoskiej Elektrowni Atomowej pracują pod "skrajną presją", a Rosjanie nie pozwolili na dokonanie zmiany załogi.

Reklama

Kolejna elektrownia na celowniku Rosjan?

Potrzebujemy jasnych odpowiedzi. Musimy usłyszeć, że to nie zdarzy się ponownie - powiedziała ambasador, zwracając się do swojego rosyjskiego odpowiednika. Zauważyła, że rosyjskie wojska znajdują się też obecnie 30 km od drugiej największej elektrowni atomowej na Ukrainie.