"Medwedczuk dzisiaj, żeby przeżyć, musi schować się w ukraińskim więzieniu. Z zagwarantowaną wieloletnią karą więzienia" - napisał Podolak na Twitterze. (https://tinyurl.com/3v53wezh)
Według niego "w Rosji na pewno go zlikwidują jako osobę, która regularnie kłamała w sprawie nastrojów na Ukrainie, kradła pieniądze i w sumie stała się jednym z inicjatorów wojny".
O zatrzymaniu prorosyjskiego polityka, kuma prezydenta Rosji Władimira Putina, poinformował wcześniej prezydent Zełenski. "Przeprowadzono operację specjalną dzięki Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy. Zuchy! Szczegóły później. Chwała Ukrainie!" - napisał Zełenski na Facebooku. (https://tinyurl.com/4r83x3kx)
Na zdjęciu opublikowanym przez prezydenta Medwedczuk ma na sobie mundur ukraiński. Ręce ma skute kajdankami.
Później zatrzymanie polityka potwierdził szef SBU Iwan Bakanow.
Medwedczuk, jeden z liderów zabronionej prorosyjskiej frakcji Opozycyjna Platforma-Za Życie, uważany jest za lobbystę interesów Rosji. Putin jest ojcem chrzestnym jego córki.
Od maja 2021 roku Medwedczuk przebywał w areszcie domowym, do którego trafił w związku z podejrzeniem o zdradę stanu i próbę kradzieży surowców na zaanektowanym przez Rosję Krymie. Później prokuratura poinformowała o wysunięciu wobec niego nowego podejrzenia o zdradę stanu i o sprzyjanie działalności organizacji terrorystycznej. Chodzi o związek z nielegalnymi dostawami węgla z separatystycznych republik w Donbasie na przełomie lat 2014 i 2015.
27 lutego, już po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę na szeroką skalę, pojawiły się informacje o tym, że polityk uciekł z aresztu domowego. Na Ukrainie powstała specjalna grupa śledczych poszukująca Medwedczuka. W marcu sąd pozwolił na areszt polityka.