Ukraina grozi Izraelowi zastosowaniem "zasady wzajemności" w związku z jego polityką wobec uchodźców - powiedział ambasador tego kraju w Izraelu. Po agresji Rosji na Ukrainę Izrael wprowadził dla obywateli Ukrainy ruch wizowy. Ambasador Jewhen Kornijczuk powiedział gazecie "Haaretz", że ukraińscy urzędnicy prowadzą rozmowy z izraelskimi ministerstwami spraw zagranicznych i spraw wewnętrznych, a jeśli rozmowy te nie przyniosą rezultatu, Kijów "rozważy wprowadzenie zasady wzajemności" przed judaistycznym świętem.
Dyplomata zauważył, że według "Haaretz" większość Ukraińców, którzy nie kwalifikują się do otrzymania obywatelstwa Izraela zgodnie z izraelskim prawem powrotu (prawo, które pozwala każdemu Żydowi lub osobie, która może udokumentować, że miała żydowskich przodków otrzymanie obywatelstwa Izraela i zezwolenia na zamieszkanie w tym kraju), już opuściła Izrael.
Wprowadzenie ruchu wizowego byłoby szczególnie kłopotliwe dla izraelskich pielgrzymów. Chasydzcy Żydzi co roku we wrześniu udają się na pielgrzymkę na Ukrainę z okazji Rosz Haszana, żydowskiego Nowego Roku. Podróżują do położonego na środkowej Ukrainie miasta Humań, gdzie znajduje się grób rabina Nachmana z Bracławia, jednej z najważniejszych postaci chasydyzmu.
Groźby ze strony ukraińskich władz nastąpiły po wcześniejszym wystąpieniu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który w zeszłym tygodniu podczas spotkania ze studentami Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie potępił władze Izraela za to, że wstrzymały ruch bezwizowy dla obywateli Ukrainy, że podczas gdy wiele krajów europejskich "zrobiło wszystko, by przyjąć ukraińskie rodziny".