W Polsat News były prezydent Aleksander Kwaśniewski był pytany o wyniki szczytu NATO w Madrycie i słowa Donalda Tuska, który negatywnie ocenił efekt szczytu dla Polski i stwierdził, że działania Polski na szczycie były "mało ambitne", a postulat stałej obecności co najmniej dwóch brygad sił państw NATO w Polsce nie został zrealizowany. Ja bym decyzje szczytu NATO-wskiego oceniał niewątpliwie pozytywnie - powiedział Kwaśniewski.

Reklama

Być może jego (Tuska) oczekiwania były większe, ja mówię o swoich oczekiwaniach i o faktach. Ja jestem politykiem pragmatycznym i uważam, że to co osiągnięto w Madrycie jest istotne, ważne i dające nadzieję, że w tej konfrontacji, którą Joe Biden zdefiniował w Warszawie jako konflikt między demokracją, a autokracją jesteśmy dzięki szczytowi w Madrycie silniejsi - mówił były prezydent.

Kwaśniewski ostrzega przed trzecią wojną światową

Jego zdaniem decyzje szczytu zwiększyły także dość wyraźnie polskie bezpieczeństwo. Zatrzymanie Rosjan w ich agresywnych planach, dotyczących krajów bałtyckich, może także Polski, w tym sensie szczyt NATO w Madrycie daje nam istotne wzmocnienie - podkreślił Kwaśniewski. Ten szczyt pewnie nie spełnił wszystkich oczekiwań, ale jest wyraźnym krokiem naprzód i daje instrumenty zachodowi, w tym Polsce, żeby pomóc Ukrainie. Czy to wystarczy, żeby wygrać z Rosją i odzyskać te tereny, które Rosjanie zajęli, tego nie wiem, raczej wątpię - mówił też były prezydent.

Reklama

Przyznał też, że jest ryzyko, że Putin, który nie może wygrać tej wojny, zdecyduje się na wykorzystanie taktycznej broni nuklearnej. Zaznaczył, że zapewne w NATO-wskich gabinetach dyskutuje się, co w takim przypadku zrobić. Szczyt NATO w Madrycie jest kolejnym sygnałem dla Putina, żeby nie podejmował takiego ryzyka, że jesteśmy zdeterminowani i solidarni, a odpowiedź będzie mocna. Ale jak on zaatakuje, a odpowiedź będzie mocna, wtedy powiedzmy sobie jasno - jesteśmy w środku konfliktu, który spokojnie można nazwać trzecią wojną światową - powiedział Kwaśniewski.

autor: Piotr Śmiłowicz