W opublikowanej w piątek, kolejnej już części rozmowy papież powiedział: Jest opór, ale z każdym nowym krokiem jest rosnąca świadomość, że tą drogą należy iść.
Postęp wbrew oporowi
Przywołując ujawnienie skandalu pedofilii i jej tuszowania w archidiecezji bostońskiej w USA w 2002 roku, Franciszek stwierdził, że (po Bostonie) "Kościół rozpoczął powoli linię zerowej tolerancji i zrobił postęp".
Myślę, że obrany kierunek jest nieodwracalny - ocenił.
Papież wyraził też opinię, że dobrze przebiegają zmiany w Kongregacji Nauki Wiary, która zajmuje się przypadkami nadużyć.
Zero tolerancji
Franciszek zaznaczył, że choć według statystyk tylko niewielki odsetek księży dopuszcza się takich czynów, a większość z nich ma miejsce w rodzinach, to nawet jeden taki przypadek wykorzystywania w Kościele jest haniebny - relacjonuje Reuters.
Musimy zwalczać każdy pojedynczy przypadek - dodał. Jako ksiądz muszę pomagać ludziom dorastać i ich ratować - stwierdził papież.
Zaznaczył, że ci, którzy dopuszczają się nadużyć, "zabijają" swoje ofiary.
To jest straszne. Zerowa tolerancja - oświadczył Franciszek.