Zmiany klimatyczne, ciągnąca się od lat susza, wyjątkowo wysokie temperatury i nieprzewidywalny sezon monsunowy sprawiają, że władze stanowe "mają niewiele opcji, poza liczeniem na to, że spadnie deszcz" - pisze "USA Today". Aby zachować więcej wody w Rio Grande, lokalne władze oferują farmerom pieniądze w zamian za pozostawienie ich pól odłogiem, ale niewiele osób jest zainteresowanych takim rozwiązaniem. Tymczasem małe farmy, które stanowią większość w Nowym Meksyku, nawadniają pola systemem rowów i kanałów, co pogarsza jeszcze sytuację - wyjaśnia dziennik.

Reklama

Aktywiści chcą uratować ryby

Biolodzy i aktywiści starają się ratować ryby, które utknęły w ciepłych kałużach, jakie pozostały po Rio Grande i wyławiają je a następnie przenoszą znacznie dalej, gdzie poziom wód rzeki jest jeszcze wysoki.