Dzień wcześniej Watykan w wydanym oświadczeniu poinformował, że papież Franciszek po przeprowadzonym wstępnie postępowaniu wyjaśniającym uznał, iż nie ma wystarczających elementów, by otworzyć proces kanoniczny w sprawie tych zarzutów.

Reklama

W wydanym oświadczeniu wpływowy kardynał stwierdził, że stanowczo dementuje, jakoby dopuścił się niestosownych gestów, a zarzuty napaści seksualnej uważa za "zniesławiające".

O zarzutach postawionych przez świecką kobietę, która pracowała w archidiecezji Quebec poinformowała kanadyjska telewizja CBC. Nazwisko kardynała Ouelleta znalazło się na liście 88 dostojników, którym postawiono zarzuty w pozwie zbiorowym. Obecny prefekt był arcybiskupem Quebecu.