Rosja rzuca tysiące zmobilizowanych mężczyzn na front. Nie mają oni istotnego wyszkolenia wojskowego, ale ich dowódcy wcale tego nie potrzebują. Spodziewają się, że zmobilizowani Rosjanie będą w stanie przetrwać na wojnie co najmniej kilka tygodni, po czym zginą, a wtedy wyślą kolejnych na front - powiedział Zełenski. Podkreślił jednak, że wykorzystywanie przez rosyjskich generałów ich ludzi jako "mięsa armatniego" powoduje, że ukraińscy obrońcy znajdują się pod dodatkową presją.
'Rosyjscy dowódcy na Ukrainie traktują zmobilizowanych żołnierzy, nie posiadających najczęściej podstawowego wyszkolenia wojskowego, jak "mięso armatnie", który łatwo zastąpić nowym" - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Dodał, że dodatkowo utrudnia to sytuację wojsk ukraińskich.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama