W codziennej aktualizacji wywiadowczej napisano, że 14 października lider Białorusi Alaksandr Łukaszenka zapowiedział utworzenie nowego rosyjsko-białoruskiego zgrupowania wojsk z udziałem 70 tys. białoruskich żołnierzy i do 15 tys. żołnierzy rosyjskich, a następnego dnia władze w Mińsku opublikowały nagranie przedstawiające, jak twierdzą, przybycie wojsk rosyjskich na Białoruś.

Reklama

Skłonienie Ukrainy do skierowania sił do ochrony północnej granicy

"Jednak do tej pory jest mało prawdopodobne, aby Rosja faktycznie rozmieściła na Białorusi znaczącą liczbę dodatkowych wojsk. Rosja raczej nie jest w stanie wygenerować gotowych do walki formacji o deklarowanej wielkości, jej siły są zaangażowane na Ukrainie. Wojsko białoruskie najprawdopodobniej utrzymuje minimalną zdolność do podejmowania złożonych operacji. Zapowiedź jest prawdopodobnie próbą zademonstrowania solidarności rosyjsko-białoruskiej i skłonienia Ukrainy do skierowania sił do ochrony północnej granicy" - oceniono.