- Geograficznie to ostatnie masowe uderzenie jest bardzo szerokie - oznajmił Zełenski w swoim orędziu, wymieniając regiony w zachodniej, centralnej i południowej Ukrainie.
- Oczywiście nie mamy możliwości technicznych, aby strącić 100 procent rosyjskich rakiet i dronów uderzeniowych. Jestem pewien, że stopniowo, z pomocą naszych partnerów, to osiągniemy. Już teraz strącamy większość pocisków cruise, większość dronów - dodał.
"Wszystko co niezbędne"
Prezydent podkreślił, że siły obronne Ukrainy otrzymują każdego dnia wszystko, co niezbędne dla obrony kraju, a twierdzenia rosyjskiej propagandy sugerującej, że zmasowane ataki na infrastrukturę mogą w jakiś sposób spowolnić aktywne działania ukraińskiego wojska, nazwał kłamstwami.
- Ukraińcy są zjednoczeni i są tego pewni, że Rosja nie ma szans na wygranie tej wojny - zaznaczył Zełenski.
Armia rosyjska przeprowadziła rano zmasowany atak rakietowy na terytorium Ukrainy. Ostrzelano obiekty infrastruktury krytycznej w różnych regionach kraju. Jak poinformowało biuro (kancelaria) prezydenta, w wyniku tych ataków około 1,5 mln ludzi pozostało bez prądu. Rosjanie zaatakowali, wykorzystując co najmniej 10 samolotów lotnictwa strategicznego Tu-160 i Tu-95 z obwodu rostowskiego. Wystrzelono 17 pocisków manewrujących Ch-101. Z okrętów na Morzu Czarnym przeprowadzono 16 ataków pociskami typu Kalibr.