- On nadal jeszcze wykonuje swego rodzaju misję religijną. Widzimy, że Putin przygotowuje swój kraj i armię do kontynuacji działań bojowych przez długi czas - powiedział Marran. Szef służb udzielił wywiadu agencji Bloomberga; jego wypowiedzi przekazała w środę ukraińska agencja UNIAN.
"Putin nie myśli o zakończeniu wojny"
Marran ocenił, że urzędnicy na Kremlu są zaniepokojeni tym, że w Rosji narasta niezadowolenie z powodu mobilizacji i perspektyw jej przedłużenia. Władze Rosji uważają przy tym, że główna część zmobilizowanych wojsk zostanie zabita lub ranna, a trzon tych oddziałów zmieni się w "zaprawionych żołnierzy" - mówił szef wywiadu. Ocenił, że decyzja Putina o zmobilizowaniu co najmniej 300 tys. Rosjan w tym roku przyniesie w tym roku niewielki skutek. Przy tym, według danych estońskich służb, Putin nie myśli o zakończeniu wojny, choć jego armia nie odnosi na Ukrainie strategicznych sukcesów.
Kontrofensywa ukraińska przyniesie wyniki, jeśli uda się jej na południu kraju odrzucić wojska rosyjskie za rzekę Dniepr i wyzwolić Chersoń - mówił Marran. Zauważył przy tym, odnosząc się do ataków rosyjskich na ukraińską infrastrukturę cywilną, że Putin liczy na wyczerpanie Ukraińców surową zimą.
Szef estońskiego wywiadu uważa także, że rosyjskie groźby użycia broni jądrowej są jedynie próbą zablokowania dostaw broni dla Kijowa.