- Plan Ukraińców na tych kierunkach polegał na maksymalnym wyczerpaniu wroga i zadaniu mu ciężkich strat. Te zamierzenia powiodły się, dlatego rosyjskie siły są teraz zmuszone do uzupełniania swoich oddziałów rezerwistami. W ciągu minionej doby do miejscowości Jałta w pobliżu Mariupola przybyło około trzech tysięcy wojskowych z mobilizacji - oznajmił Czerewaty, cytowany przez agencję UNIAN.
Jak zapewnił, ukraińska armia "kontroluje ten proces" po stronie najeźdźców i znacząco przewyższa siły agresora pod względem nowoczesnych środków walki. - Praktyka ostatnich miesięcy dowodzi, że mamy nad (Rosjanami) niebywałą przewagę, jeśli chodzi o (potencjał) niszczenia (formacji przeciwnika). Działamy w dużo nowocześniejszy sposób, wykorzystujemy zdobycze technologii - oznajmił rzecznik.
Problemy Rosjan w Donbasie
O problemach rosyjskich wojsk w Donbasie informował wcześniej w środę szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj. Jak powiadomił, wróg ma duże trudności z uzupełnianiem strat bojowych, dlatego tylko na odcinku frontu pomiędzy Biłohoriwką i Bachmutem posłał do natarcia około 2 tys. więźniów, zwerbowanych na wojnę w zakładach karnych.